Św.
Tarsycjusz
miał być akolitą Kościoła Rzymskiego. Przypuszcza się, że poniósł
śmierć męczeńską za panowania cesarza Decjusza (połowa III w.). Było to
jedno z najkrwawszych prześladowań. Chrześcijanie chętnie ginęli za
Chrystusa, ale ich największym pragnieniem było, by mogli na drogę do
wieczności posilić się Chlebem Eucharystii. Zanoszono im przeto
potajemnie Komunię św. do więzień. Gorliwością w obsługiwaniu świętych
męczenników wyróżniał się św. Tarsycjusz.
Pewnego
razu niosąc Wiatyk do więzienia, napotkał rówieśników, którzy zaczęli
wołać go, by się do nich przyłączył. Tarsycjusz zaczął uciekać przed
nimi. Kiedy spostrzegli, że coś przyciska do piersi, chcieli zobaczyć
co niesie i siłą mu to wydrzeć. Bohaterski chłopiec bronił swego
„skarbu”. Wówczas zgraja przewróciła go na ziemię, zaczęli go kopać i
bić, rzucać nań kamieniami. Dopiero przypadkowo przechodzący żołnierz,
także chrześcijanin, miał obronić chłopca i zanieść go do domu, gdzie
ten niebawem umarł. Najświętszy Sakrament ze czcią odniesiono do
kapłana katolickiego. Ciało Świętego zostało pogrzebane na cmentarzu
św. Kaliksta obok szczątków papieża św. Stefana I, który w kilka
lat po nim poniósł śmierć męczeńską (257 r.). W 1675 roku relikwie
Świętego przeniesiono do Neapolu, gdzie spoczywają w bazylice św.
Dominika w osobnej kaplicy.
|
![](liturgiczna_sluzba_oltarza/patron_tarsycjusz.jpg) |
|
Św. Stanisław Kostka
urodził się w 1550 roku w Rostkowie na Mazowszu. W wieku 14 lat razem z
bratem został wysłany do szkół jezuickich w Wiedniu. Stanisław połączył
naukę z życiem religijnym. W grudniu 1565 roku ciężko zachorował. Nagłe
uzdrowienie przypisał Matce Bożej, do której miał wielkie nabożeństwo.
Stanisław pragnął wstąpić do zgromadzenia jezuitów, ale nie mógł liczyć
na pozwolenie rodziców. W sierpniu 1567 roku, pieszo, w przebraniu,
uciekł z Wiednia. Dotarł do Bawarii (ok. 650 km) i zgłosił się do św.
Piotra Kanizjusza. Ten wysłał go do Rzymu, gdzie przyjęto go do
nowicjatu. Swoim wzorowym życiem, duchową dojrzałością i rozmodleniem
budował całe otoczenie. Mając 18 lat złożył śluby zakonne. Zmarł na
malarię 14 sierpnia 1568 roku w Rzymie, w nowicjacie jezuickim.
Kult
zrodził się natychmiast i spontanicznie; kiedy w dwa lata później
otwarto jego grób, znaleziono ciało świętego nietknięte rozkładem.
Relikwie świętego spoczywają w kościele św. Andrzeja na Kwirynale w
Rzymie. Dwieście lat po kanonizacji sprowadzono do Polski cząstkę jego
relikwii. Św. Stanisław jest patronem Polski (od 1671 r.), a także
polskiej młodzieży.
|
![](liturgiczna_sluzba_oltarza/patron_stanislaw.jpg)
|
|
Św. Jan
Berchmans
urodził się w 1599 roku w Diest w Belgii. Od najmłodszych lat słyszał w
sercu głos Chrystusa - "pójdź za mną". Jednak warunki materialne
rodziny, a potem śmierć matki utrudniały mu naukę. Młody Jan dzięki
opiece różnych kapłanów i własnej pracy zdobył potrzebne wykształcenie
w kolegium Jezuitów w Malines. W tym czasie jego owdowiały ojciec
został wyświęcony na kapłana (1618).
Jan
wstąpił do nowicjatu jezuitów, ze względu na jego duże zdolności
wysłano go na studia do Rzymu. Tu jednak zapadł ciężko na zdrowiu.
Bardzo aktywny i pojętny uczeń, będący przykładem dla współbraci był
mało odporny na Rzymskie upały i wilgoć zakonnych komnat. Odznaczał się
wielką pobożnością i szczególnym nabożeństwem do Najświętszego
Sakramentu. Zapadłszy ma gorączkę i zapalenie płuc umarł 13 sierpnia
1621 roku.
W 1867
papież Pius IX ogłosił go błogosławionym, natomiast Leon XIII w roku
1888 zaliczył go w poczet świętych pańskich.
|
![](liturgiczna_sluzba_oltarza/patron_berchmans.jpg) |
|
Św.
Dominik Savio
przyszedł na świat w Piemoncie w 1842 roku. W wieku 12 lat wstąpił do
Oratorium w Turynie założonym przez św. Jana Bosko. Dominik bardzo
szybko dojrzewał duchowo. Już w wieku 5 lat służył do Mszy świętej jako
ministrant, a w wieku 7 lat przyjął pierwszą komunię świętą, co było w
tamtych czasach rzadkością. O jego dojrzałości świadczą jego
postanowienia po przyjęciu po raz pierwszy komunii: będę się często
spowiadał, a do komunii przystępował ilekroć pozwoli mi na to mój
spowiednik; moimi przyjaciółmi będą Jezus i Maryja; śmierć - tak, ale
nie grzech.
Młody
Dominik poddał się całkowicie kierownictwu duchowemu ks. Jana
Bosko. Szybko można było zauważyć wzrost duchowy u młodego Dominika.
Pewnego razu po Mszy porannej Dominik zaczął się modlić przed
Najświętszym Sakramentem. Modlił się tak przez kilka godzin trwając w
modlitwie kontemplacyjnej. Po tej długiej modlitwie w zimnym kościele
Dominik bardzo ciężko zachorował a wkrótce po tym zmarł. Relikwie
świętego znajdują się w Turynie, w bazylice Matki Bożej. Jest jednym z
najmłodszych świętych czczonych w kościele powszechnym.
|
![](liturgiczna_sluzba_oltarza/patron_dominik.jpg) |
|